Publiczne czeskie kolekcje

Mam taką prośbe do wszystkich uczestników i gości forum...
Dostajemy czesto pytania od polskich kaktusiarzy o adresy kolekcji czeskich powszechnie dostępnych dla zwiedzających w wyznaczonych terminach - chodzi o to, ze wiekszosc naszych kaktusiarzy nie zna czeskiego i nie jest w stanie samodzielnie umówić sie na wizytę (i oczywiscie zakupy).
Chciałbym, abyście się tu dzielili namiarami, adresami, na mniej lub bardziej publiczne czeskie kolekcje (jesli oczywiscie takie znacie) a takze wszelkimi opiniami i komentarzami dotyczacymi wyszczegolnianych kolekcji.

Pierwsza kolekcja to znana "fabryka" - Milos Duben i Tomas Duben
[link widoczny dla zalogowanych]

pozdr

Post został pochwalony 0 razy

Otokar Potyka

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

Pavel Hertus

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 29 Mar 2007 Posty: 14 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Chorzów

Witam
Polecam prostą sprawdzaoną metodę nawiązywanie kontaktów. W Internecie są terminy wystaw. Na każdej wystawie jest sprzedaż kaktusów, ceny niskie oraz co jest cenniejsze są dyżury "kaktusarów" - czyli członków klubu organizyjącego wystawę. Wymiana poglądów i można się umówić na idywidualne zwiedzanie "kolekcji nie handlowych" w których kaktusy są sprzedawane za kilka prawie symbolicznych koron. Jeżeli zachowamy się przyzwoicie, zyskamy zaufanie i dostajemy nowe namiary i polecenia do innych kolekcji w danym klubie.
Uczulam na jedną sprawę, często opisany jest z całej grupy lub stanowiska jeden kaktus, wtedy prosić gospodarza o wypisanie znamionowji - zabranie jedynej opisanej rośliny w sytuacji roślin stanowiskowych jest poważnym problemem i taki kolekcjoner będzie w przyszłości niemile widziany.
Pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Czesc Gienek
Oczywiscie metod nawiazwania kontaktow jest wiele - mozna probowac nawiazac znajomosc na wystawie, gieldach, spotkanich kaktusiarzy, przez osobz trzecie. Najwygodniej jednak chyba nawiazac kontakty przez internet - wielu czeskich kolekcjonerow ma stronki internetowe. Jedynym problemem jest jezyk - ja niestety nie jestem w stanie sie dogadac po czesku (choc dla wielu osob to nie problem), dlatego wpadlem na pomysl by zbierac adresy kolekcji ogolnie dostepnych bez wczesniejszego umawiania sie. Faktem jest , ze w kolekcji nie nastawionej na handel mozna czesto wyrwac kaktusy po symbolicznych cenach, czesto dorodne egzemplarze, jednak ceny czeskiej "handlowki" sa generalnie rowniez przystepne.

pozdr

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 29 Mar 2007 Posty: 14 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Chorzów

Witaj
tak, z pewnością prostsza jest metoda zakupu w kolekcjach nastawionych na handel, ostatnio takie kaktusy (rebucie, aylostery,mammillarie - z opisanymi nazwami) pojawiają się nawet w dużych centrach ogrodniczych (widziałem w piątek w Brnie) cena ok 30kC.
Niestety w takich hodowlach dominują semenaczki, małe 2-3 letnie kaktusiki, często pędzone a i wybór ograniczony do tych popularnych czy modnych czyli bez szaleństw.

Z językiem jest problem, ale dla Ślązków jest to znacznie łatwiejsze, jak słyszę kolegów z Ostrawy czy Karwiny to tak jak mój dziadek godajoł.

pozdrawiam, a hoj

Post został pochwalony 0 razy