Nadlamany euphorbia ingens

Witam
Stalem sie posiadaczem dosc sporego euphorbia ingens (ok 1,7m) ladny jest ale zauwazylem ze jedna z odnog jest troche nadlamana przy nasadzie (takie "pekniecie" ok 2cm) ta odnoga ma ok 25cm.
Docisnalem z wyczuciem i obwiazalem, wyplynelo troche bialego soku, z jednej strony ladnie sie zlozylo, z drugiej jest widoczna na calej dlugosci pekniecia szczelina ok 0,5mm.
Czy jest szansa ze ta odnoga sie zrosnie?
A moze powinienem cos innego zrobic?
Dodam ze stoi w pokoju polnocnym, swiatla duzo ale slonca brak:( i raczej nie mam dla niego innego miejsca.
Czy to mu bedzie bardzo przeszkadzalo?
Watek zawiera 2 pytania, wiec jesli na tym forum to jest naduzyciem to przepraszam i jesli moderator uzna za konieczne to podzie na 2 i przeniose do innego dzialu.
Pozdrawiam wszystkich forumowiczow
Inka

Post został pochwalony 0 razy

Witam,
Euforbie to niezwykle tolerancyjne sukulenty ze względu na ilość światła. Nie wiem, jak to dokładnie wygląda u tego gatunku, ale może nawet się udać.
Co do nadłamania, to istnieją marne szanse na zrośnięcie się tak oddzielonej łodygi, chociaż niektórzy szczepili też na euforbiach, więc jeśli udało Ci się połączyć wiązki przewodzące, a rana nie była zaschnięta, to zawsze istnieją jakieś szanse.

P.S. Na 99% posiadasz rozpowszechnioną w polskich domach Euphorbia trigona.

Pozdrawiam,
Michał

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BOB dnia Czw 22:22, 26 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz

Dziekuje za informacje:)
Moja jest kupiona w liroy-merlin, i nazwe znalazlem na metce.
No coz jak sie nie zrosnie to trudno.
Pozdrawiam uzytkownikow i zycze milego dnia:)

Post został pochwalony 0 razy