|
| Autor |
Wiadomość |
Zbyszek
Dołączył: 15 Maj 2007
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: pomorze |
|
 Eriosyce |
|
Witam
Zamówiłem sobie :
Pyrhocactus pichidangui JB5 Pichidangui, Chile 28 m
Pyrrhocactus limariensis JB124, Ovalle, Frey Jorge
Neochilenia hankeana JB78 Taltal, Ouebrada San Ramon, Chile.
Jak je uprawiać ? ( zimowanie , podłoże ). Ponoć latem powyżej 28 stopni się nie podlewa.
Podro
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Pon 7:41, 21 Maj 2007 |
 |
 |
|
|
 |
armato
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 470
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
|
|
| |
|
Tak, chilijczyki rosna na wiosne i jesienia- w lecie maja okres spoczynku dluzszy niz inne kaktusy. Podloze raczej mineralne, spryskiwanie rano. Uprawiane bez oslony przybieraja ladne ciemne kolory naskorka. Zimowanie najlepiej ok 5 st.C.
Wymieniony przez ciebie P. pichinangui jako gatunek nie istnieje - to prawdopodobniej Eriosyce chilensis var. albidiflora pochodzacy wlasnie z Pichinangui, dawna neoporteria - ladny kaktus.
pozdr
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Nie 23:54, 27 Maj 2007 |
|
|
Zbyszek
Dołączył: 15 Maj 2007
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: pomorze |
|
| |
|
A kiedy zacząć je wybudzać i ostatni raz podlać ? To jak teraz posadziłem a temperatury będą wyższe od 28 C to mam nie podlewać aż do jesieni ? Dobrze zrozumiałem ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Pon 17:59, 28 Maj 2007 |
|
|
armato
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 470
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy
|
|
| |
|
Budza one sie same na wiosne. Teraz jak je posadziles to i tak musisz oszczednie traktowac woda, jak przy kazdym przesadzaniu. Kiedy przestac podlewac z lecie to zalezy tez od twoich warunkow - ja mam pelne slonce do godz 13.00, potem mam zacienienie wiec w czerwcu jeszcze podlewam. W szklarni natomiast w czerwcu juz raczej bez podlewania - zaczna rosnac poznym latem/na jesieni jak zaczna sie pochmurne dni.
pozdr
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Śro 5:28, 30 Maj 2007 |
|
|
Zbyszek
Dołączył: 15 Maj 2007
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: pomorze |
|
| |
|
Ok
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Śro 19:50, 30 Maj 2007 |
|
|
Zbyszek
Dołączył: 15 Maj 2007
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: pomorze |
|
| |
|
Witam
A tak jak teraz jest u mnie pochmurne lato to podlewać ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Wto 16:53, 10 Lip 2007 |
|
|
BOB
Administrator
Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy
Skąd: Chełm Śląski |
|
| |
|
Witam!
W tej sytuacji, która obecnie panuje, podleję swoje chilijczyki. Pogoda sprawiła, że pewnie są zdolne do przyjęcia wody, a zapowiedź ciepłego weekendu sprawia, że można być spokojnym, co do wyschnięcia substratu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Wto 20:10, 10 Lip 2007 |
|
|
Eugen
Dołączył: 29 Mar 2007
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chorzów |
|
| |
|
Witam
Mam ledwie kilka kaktusów Eriosyce. Generalnie mam głównie Am. Południową, raczej kaktusy rosnące wyżej w Andach.
Eriosyce rosną od Limy w Peru aż po Concepcion w Chile. Rosną na suchym pustynnym pasie nadbrzeżnym. Opady prawie zerowe ( w Arice to 20 mm H20/ roku), woda głównie w postaci mgły od oceanu "arugi".
Trzymam moje chilijcziki bez stałej osłony - folia tylko jak pada, pełne słońce (ekspozycja od 8 do 1 , podlewane są dwa razy do roku z dodatkiem Cristalonu. Dodatkowo zrasza je rosa. Zimowane w temp ok.10-12C w jasnym słonecznym pomieszczeniu.
Efekt jest widoczny, roślinki przebarwiły epidermę, szydła są ciemniejsze i zdecydowanie większe od tych w chwili kupna, i wspaniale kwitną.
Polecam książkę Eriosyce (Cactaeae) The genus revised and amplifield, autor Frae Kattermann.
Pozdrawiam Eugen
Post został pochwalony 0 razy
|
|
| Śro 10:07, 11 Lip 2007 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
|
|
